Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Sie 2010 Posty: 1543 Skąd: Nienadówka
Wysłany: 2017-09-21, 08:30 Spider do wzięcia w Krakowie...
Witam
Na naszą stronę na fejsbookach napisał fascynat motoryzacji, zabytków, niekoniecznie Fiatów:). Ów Pan spotkał w Krakowie Spidera który być może dałoby się przejąć za jakieś drobne
Poniżej cytuję Jego list gdyż wiem że nie każdy lubi fejsbooki:)
Jacek Rabarbar cyt:
"Cześć wszystkim! Nigdy nie byłem fanem Fiata, ale nie jest mi obojętny los żadnego zabytkowego samochodu. Postaram się opisać wszystko najdokładniej jak potrafię. Przepraszam jeśli pomyliłem model auta.
W sobotę dane mi było odwiedzić Kraków. Razem ze znajomym braliśmy udział w imprezie, która odbywała się na terenie starej zajezdni tramwajowej. Natychmiast po wejściu na teren budynku mojej oko wychwyciło porzucony samochód. Z tego co podpowiedział mi internet wynika, że jest to FIAT 124. Serce mi pękło na widok tego samochodu. Dzień był deszczowy, dach w aucie praktycznie nie istnieje, więc woda lała się do środka strumieniami.
Po kilku godzinach na teren imprezy wjechało białe Porsche z lat 90. Podszedłem porozmawiać z kierowcą, przy okazji napomniałem mu o Fiacie. Jak się okazało był to właściciel tego samochodu. Po chwili z "porszaka" wysiadła przesympatyczna Pani - mama kierowcy.
Zapytałem się czemu to auto porzucił, zaniedbał. Dlaczego go chociaż nie przykryje. W odpowiedzi usłyszałem... eee nie chce mi się. Może będę robił. To auto siostry, nie mam zamiaru nic przy nim robić. Ale nie sprzedam bo będę robił... I tak w kółko. Mama Pana Filipa [tak ma na imię ten Pan] stwierdziła że serce jej pęka na widok tego w jakim stanie jest to auto. Zapytałem się więc czy mi go nie da, od tak. Zajmę się nim. Na początku była naprawdę gotowa to zrobić [serio!], potem jednak Pan Filip zaczął swoją gadkę o tym, że... będzie robił.
Wg niego auto jest w super stanie, tylko wnętrze zgniło. Ale nie przykryje go, bo zgnije jeszcze bardziej bla, bla, bla.
Drogi użytkownicy FIATA, osoby z forum zajmijcie się tym samochodem. Jest szansa "wyrwania" tego pojazdu.
Wszystko co musicie zrobić to pojechać z gotówką i położyć ją na stół, przy którym będzie siedziała [tylko ona] mama Pana Filipa. Nie ma sensu rozmawiać z nim. On żyje w innym świecie. Z nią da się dogadać, ale trzeba postawić sprawę jasno - SPRZEDAJE PANI CZY NIE? Auto należy do córki tej kobiety, która obecnie nie mieszka już w PL. Więc Pan Filip nie ma nic do gadania. W samochodzie znalazłem nawet kartkę z nr. telefonu i tekstem - KUPIĘ. Ktoś kto chce wyrwać to auto musi osobiście pojechać na to miejsce. Właściciele samochodu mają Hotel obok zajezdni. Tam ich należy szukać." koniec cytatu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum